We wtorek 19 lipca, po godzinie 10, turystka, zjeżdżając z Kasprowego Wierchu wyciągiem spadła z krzesełka. Do wypadku doszło podczas zjazdu ze szczytu, w górnym odcinku trasy. Kobietę przetransportowano śmigłowcem do szpitala. Jej stan jest ciężki.
TOPR we wtorek, 19 lipca, odnalazł zwłoki na Giewoncie. Leżały tam prawdopodobnie kilka tygodni. Wiadomo, że był to zagraniczny turysta.
W sobotę Goprowcy zostali wezwani do 75-letniej kobiety, która w ciężkim stanie przebywała w rejonie Polany Pienińskiej. Kobieta miała objawy udaru mózgu. Była splątana i miała torsje. Dzięki szybkiej akcji ratunkowej GOPR rozpoczęto szpitalne leczenie chorej w tak zwanym oknie terapeutycznym.
To już ostatni moment, aby zarejestrować swój udział w Biegach Śnieżnickich. Odbędą się one w dniach 30-31 lipca, w Międzygórzu. To najstarszy bieg górski w naszym kraju. Koszulki dla jego uczestników wraz z pakietami startowymi czekają już na ochotników.
Wytyczono nowe szlaki turystyczne w polskich górach. Otwarto kolejną trasę prowadząca na Dział w Beskidach oraz utworzono pieszy szlak turystyczny w Beskidzie Niskim.
Wytyczono nowy szlak na Pumahuacanca w Peru. Dokonali tego baskijscy bracia wraz z Peruwiańczykiem. Eneko i Iker Pou oraz Micher Quito pokonali i utworzyli nową drogę na południowo – zachodniej ścianie andyjskiego pięciotysięcznika.
38 lat temu Krzysztof Wielicki, jako pierwszy człowiek na świecie, samodzielnie zdobył Broad Peak w jeden dzień.
Polak spadł po Słowackiej stronie Tatr podczas wspinaczki na Trzy Kopy. Do wydarzenia doszło w minioną sobotę, po południu. W akcji ratunkowej wzięło udział 22 ratowników górskich. Pomimo ciężkiego stanu Polak przeżył.
Niefrasobliwość turysty rozwścieczyła niedźwiedzia, który go zaatakował. Do wypadku doszło w Tatrach Zachodnich, w ostatnim tygodniu czerwca. Sytuacja jednak dopiero w ostatnich dniach „ujrzała światło dzienne”.
W kolejnej edycji akcji Wielkiego Sprzątania Tatr wzięło udział ponad 3000 ochotników. W ramach wolontariatu ochotnicy przemierzali górskie szlaki i zbierali śmieci pozostawione przez niefrasobliwych turystów. Rodzi się więc pytanie, czy to powód do dumy, czy wstydu?