Lawinowe ABC – czym jest i do czego służy?

Zima to bardzo specyficzny okres do chodzenia po górach. Warunki atmosferyczne nie sprzyjają trekkingom i wspinaczkom. W tym czasie w górach powinny przebywać wyłącznie osoby, które posiadają lawinowe ABC oraz umieją się nim posługiwać. Sprawdź, czym ono jest i do czego służy.

Co to jest lawinowe ABC?

Lawinowe ABC to nic innego, jak specjalistyczny sprzęt, który w przypadku lawiny daje szanse na przeżycie. Pozwala on bowiem w krótkim czasie namierzyć zasypaną osobę i ja odkopać. Składa się z trzech istotnych elementów, które są „nierozerwalne” i tylko razem dają najlepsze efekty w postaci szybkiego odszukania i wydostania spod pokrywy śnieżnej poszkodowanego. Są to detektor, sonda oraz łopata.

Detektor lawinowy

Detektor lawinowy to najważniejszy element lawinowego ABC, bez którego nie należy wychodzić w góry zimą. Działa w dwóch trybach, nadawczym i odbiorczym. Pierwszy powinien być włączony podczas wspinaczki i wędrówki. W przypadku lawiny nada on sygnał, gdzie znajduje się osoba zasypana. Drugi pozwoli ją zlokalizować. Starsze wersje detektorów działają na akumulatorki, aczkolwiek warto jednak kupić, jak nowocześniejszy wariant, czyli na baterie, koniecznie też 3-antenowy. Dzięki temu łatwiej i szybciej będzie można namierzyć poszkodowanego, co zwiększy szanse na jego przeżycie.

Zabierając detektor w góry, należy go za każdym razem sprawdzić, czy prawidłowo działa i jaki jest poziom naładowania baterii. Te zawsze należy mieć zapasowe przy sobie. Detektory są dość drogie. Dobrej jakości sprzęt kosztuje powyżej tysiąca złotych.

Sonda lawinowa

Sonda jest kolejnym niezbędnym elementem lawinowego ABC. Po namierzeniu osoby zasypanej detektorem pozwala sprawdzić stan podłoża pod pokrywą śnieżną, jak również dokładne zlokalizować poszkodowanego. Sondę lawinową wwierca się w podłoże ruchem spiralnym, prostopadle do podłoża, nakłuwając co 25 centymetrów. Stosując ten sprzęt, należy zachować szczególną ostrożność, tak, aby nie uszkodzić poduszki powietrznej, którą stworzył sobie zasypany.

Dobrej jakości sonda lawinowa powinna być lekka (aluminium i włókno węglowe), sztywna i teleskopowa, tak, aby można ją było złożyć do niewielkich rozmiarów. Ponadto powinna być wyposażona w blokadę przed samoistnym złożeniem się podczas nakłuwania, a także pozwalać na szybkie rozłożenie je. Jej najpowszechniejsze długości to od 2 do 2,5 metra. Koszt sondy kształtuje się od 200 złotych wzwyż.

Łopata lawinowa

Łopata to ostatni człon lawinowego ABC. Podobnie jak sonda powinna być lekka, teleskopowa i mocna, zarówno jeśli chodzi o szuflę, jak i rączkę. Niektórzy zamiast łopaty lawinowej zabierają saperkę, jest jednak między nimi różnica. Ostrze łopaty lawinowej jest proste, natomiast saperki stożkowate. Trzonek łopaty jest też wysuwany i umożliwia jego demontaż. Łopata lawinowa jest zatem wygodniejsza w użyciu i podczas noszenia.

Sprzęt dodatkowy, obowiązkowy zimą w górach

Wychodząc w góry zima, oprócz lawinowego ABC dobrze jest mieć też ze sobą podstawowy sprzęt asekuracyjny, czyli przede wszystkim uprząż, linę, karabinki i ekspresy, ale też odpowiednie buty, raki, czekan, kask i plecak wypornościowy. Ten ostatni zwiększa szanse na przeżycie pod lawiną do 90%.

Raki

To nakładki na buty z kolcami. Dzięki nim zmniejsza się ryzyko poślizgnięcia na lodzie bądź innej śliskiej powierzchni, a tym samym upadku. Dobrej jakości raki posiadają między 10 a 12 kolców. Są więc przystosowane do wypraw w wysokie góry. Istotnym elementem jest to, że raki posiadają dwa wystające kolce na przodzie. Ze względu na system mocowań rynek górski wyróżnia raki koszykowe (najbardziej powszechne), automatyczne (łatwy i szybki system mocowania sprawia, że są dość lubiane przez początkujących wspinaczy) oraz półautomatyczne. Ze względu na materiał, z jakiego zostały wykonane, dostępne są raki aluminiowe i stalowe.

Czekan

Czekan to sprzęt górski w kształcie prostej lub lekko wygiętej litery T. Składa się z dwustronnej głowicy (z jednej strony jest łopatka, z drugiej dziób) styliska oraz grotu. Jego długość waha się między 40 a 90 centymetrów. Można się podeprzeć na nim podczas trekkingu, a także wyrąbać stopnie w pokrywach śnieżnej i lodowej. Należy też pamiętać o podstawowej jego funkcji, czyli asekuracji i hamowania.

Plecak wypornościowy

Pierwszy plecak wypornościowy powstał w Niemczech, w połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Współczesne dają aż 90% szans na przeżycie podczas lawiny w górach. Pomagają bowiem pozostać na powierzchni. Choć plecaki wypornościowe nie należą do lawinowego ABC, to mimo wszystko powinno się albo zainwestować w ich kupno, albo przynajmniej wypożyczyć na czas wspinaczki. Istotne jest, aby podczas lawiny w górach absolutnie nie zrzucać z siebie plecaka. Dlatego należy go mocno przypiąć do ciała. Każda sprzączka, czy pas muszą być zapięte według instrukcji, inaczej plecak wypornościowy nie spełni swego zadania. Podobnie, jak w spadochronie jest w nim uchwyt, którego pociągnięcie powoduje „odpalenie”, napełnienie powietrzem lub gazem balonów i tym samym wyporność. Dzięki temu poszkodowany ma ogromne szanse utrzymać się na powierzchni.

Booking.com