prorock

21 – to liczba osób, którym podczas ostatniego weekendu TOPR udzieliło pomocy. Niestety, jedna osoba nie żyje

Ostatni weekend był bardzo pracowity dla ratowników TOPR. W sumie udzielili pomocy aż 21 osobom. Jak sami przyznają, najwięcej pracy mieli w sobotę. Wtedy to właśnie pomogli turystce, która spadła ze Szpiglasowej Przełęczy. Pomimo, iż od razu trafiła do szpitala, to nie przeżyła upadku.

Pracowity weekend TOPR

Aktualne warunki w Tatrach są bardzo różnorodne. Wędrując dolinami turyści mogą liczyć na typową wiosenną pogodę. Ci zaś, którzy wybierają się na wspinaczkę wysokogórską, muszą liczyć się z typowo zimową pogodą, czyli lodem, śniegiem i nawet minusowymi temperaturami. Niestety, to zróżnicowanie warunków spowodowało, że TOPR miało w ostatni weekend sporo pracy. Pomogli aż 21 osobom, a największa aktywność podjęli w sobotę. Pierwszą akcję rozdysponowano już w sobotę rano. Ratownicy rozpoczęli bowiem poszukiwania dwóch turystów, którzy nie wrócili na noc ze Starobociańskiego Wierchu. Okazało się, że całą noc szukali drogi do schroniska, po tym jak zsunęli się w okolicach Ornaku. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Turystom udało się samodzielnie powrócić, a ratownicy mogli udać się z powrotem do Centrali.

Śmiertelny wypadek na Szpiglasowej Przełęczy

Niestety,takiego szczęścia nie miała turystka, która oślizgnęła się i spadła schodząc ze Szpiglasowej Przełęczy. Wędrowała ona jeszcze z pięcioma innymi osobami. Pomimo, że bezzwłocznie zawiadomiono TOPR oraz przetransportowano ją do szpitala, tak dziś okazało się, że kobieta zmarła z powodu poważnych obrażeń, do których doszło podczas upadku. Miała 34 lata. Do szpitala w Nowym Targu trafiła w stanie ciężkim.

Do podobnego zdarzenia doszło podczas schodzenia grupy turystów z Przełęczy Krzyżne w kierunku Doliny 5 Stawów Polskich. Tutaj turyści mieli więcej szczęścia i bez obrażeń śmigłowcem przetransportowano ich do Schroniska w Stawach. Śmigłowcem ewakuowano również turystę z urazem kończyny dolnej z Progu Zmarzłego Stawu. Pomagano również turystom na Iwaniackiej Przełęczy, Grzesiu oraz w Murowańcu” – poinformowało TOPR.

Aktualne warunki w Tatrach

Od soboty powyżej 1600 m n.p.m. panuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. TOPR tak komentuje sytuację w Tatrach: „Głównym problemem lawinowym będą depozyty z nawianego śniegu leżące w żlebach,pod ścianami skalnymi i w okolicach grani.Poniżej 1700 m istnieje zagrożenie lawin gruntowych”. Przyrodnicy z TPN natomiast informują: „W wyższych partiach Tatr pokrywa śnieżna jest zróżnicowana w zależności od wystawy. Śnieg w godzinach porannych miejscami jest twardy (w miejscach zacienionych może utrzymać się przez cały dzień), natomiast w godzinach popołudniowych, robi się mokry, grząski i przepadający. Gdzieniegdzie śnieg jest wytopiony do warstwy skał. Uwagę należy zwrócić na płaty zlodowaciałego śniegu szczególnie na stromym zboczu. Pokonując je, należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ, poślizgnięcie się grozi niebezpiecznym w skutkach upadkiem. Dodatkowe utrudnienie stanowi dziś silny wiatr oraz możliwe wystąpienie burzy w godzinach popołudniowych.[…] Na wielu niżej położonych szlakach i drogach dojściowych do schronisk jest mokro i występuje błoto”. Ponadto apelują, aby nie wchodzić na stawy, które nadal rozmarzają.

Żródło: TOPR, TPN

Fot. R. Mikler/ TOPR

Booking.com