Krynicka grupa GOPR stanęła przed wyzwaniem. Udało się uratować dwójkę turystów w rejonie Złomistego Wierchu

Dla Krynickiej Grupy GOPR weekend zaczął się pracowicie. W dodatku w bardzo trudnych warunkach. Wielogodzinna akcja ratunkowa w rejonie Złomistego Wierchu zakończyła się na szczęście sukcesem. Ratownicy apelują, aby nie lekceważyć „kapuścianych gór”, gdyż mogą być nieprzewidywalne.

W piątek, 20.01.2023, wieczorem ratownicy z Krynickiej Grupy GOPR otrzymali zawiadomienie, że w rejonie Złomistego Wierchu (masyw o dwóch wierzchołkach 1224 m i 1215 m n.p.m. w Beskidzie Sądeckim) znajduje się dwóch turystów, którzy nie są w stanie zejść do schroniska. Są wyziębieni i wyczerpani. Ratownicy bezzwłocznie ruszyli im na pomoc. Niestety, warunki nie były sprzyjające. Wiał silny wiatr, sypał śnieg, tworzyły się zaspy. Na szczęście za pomocą aplikacji Ratunek, którą mieli w telefonach turyści, udało się ich dokładnie namierzyć. Ratownicy do poszkodowanych starali się dotrzeć z dwóch stron. Wykorzystali do tego samochody terenowe, quady, skutery, pojazdy gąsienicowe oraz narty skiturowe. Pierwszy zespół dotarł do turystów po niespełna 3 godzinach. Udzielił pierwszej pomocy, zabezpieczył termicznie. Następnie rozpoczął się transport mężczyzn do schroniska na Przechybie, który trwał kolejne 2 godziny. Dwie godziny trwało również wydobywanie sprzętu spod śniegu. Akcja ratunkowa zakończyła się po ponad 7 godzinach.

Życie po raz kolejny pokazuje, iż nie należy lekceważyć nawet mniejszych potocznie nazywanych „kapuścianych gór” bo i One potrafią zbierać swoje żniwa.

Odpowiednie przygotowanie do wycieczki i wyposażenie zimą to podstawa. A znajomość numerów ratunkowych 601 100 300 oraz aplikacji Ratunek oraz ich wczesne użycie, mogą uratować życie” – apelują goprowcy.

Booking.com