Wielkanoc we francuskich Alpach zakończyła się śmiertelnie dla sześciu osób. Zginęli pod lawiną, na lodowcu Armancette.
W Wielką Niedzielę rano na lodowcu Armancette, we francuskich Alpach, wystąpiły spore opady śniegu. Na skutek aury, przed południem zeszła lawina, która zabiła sześć osób. Wśród osób, które straciły życie było dwóch przewodników górskich.
Do zdarzenia doszło nieopodal ośrodka narciarskiego Contamines-Montjoie. Poszukiwania osób zaginionych trwały w niedzielę do godziny 20.00 i w poniedziałek od godziny 7.00. Na lawinę bowiem natrafiły, aż trzy grupy narciarzy, z których każda była pod opieką jednego lub dwóch przewodników górskich.
Poszukiwania zaginionych prowadziło 20 ratowników, korzystając z pomocy psów ratowniczych i śmigłowca. Jak podało PAP „Według prefektury Górnej Sabaudii lawina zeszła na odcinku 1600 m i miała szerokość 500 metrów”.