Naczelnik TOPR apeluje do społecznościowych komentatorów akcji ratunkowych

Akcja ratunkowa TOPR ojca z dwójką dzieci była szeroko komentowana pod informacją zamieszczoną w mediach społecznościowych. Do zamieszczonych komentarzy odniósł się sam Naczelnik grupy. Apeluje o umiar w ocenach i chwilę refleksji nad swoimi wypowiedziami.

Praca ratowników zarówno TOPR, jak i GOPR od dawna jest szeroko komentowana przez użytkowników mediów internetowych. Ich działalność wywołuje dużo emocji. Komentatorzy doceniają to co robią toprowcy i goprowcy. Często można bowiem przeczytać słowa uznania. Jednak oprócz nich zamieszczane są również komentarze dotyczące zachowania turystów w górach. Szczególnie tych, którym pomagają ratownicy. Te najczęściej są negatywne.

Komentarze akcji ratunkowej ze Szpiglasowej Przełęczy

W ostatnich dniach na forum TOPR jednego z popularnych serwisów społecznościowych pojawił się wpis na temat akcji ratunkowej ojca z dwoma córkami. Miała ona miejsce na Szpiglasowej Przełęczy. Wywołał on wiele emocji u osób obserwujących grupę. Zamieszczono pod nim ponad pół tysiąca komentarzy. Wiele z nich było skrajnie negatywnych. Poniżej prezentujemy kilka z nich. Jednak redakcja postanowiła zrezygnować z publikacji postów wulgarnych, których również nie brakowało.

Dobry warun na rodzinną przechadzkę, nie wiem o co te pretensje. Piękne zdjęcia, masa atrakcji,niewiele brakowało byłby lot widokowy śmigłowcem nad Tatrami. Taki Ojciec to prawdziwy skarb”.

TOPR, prokurator to małe miki ! On musi stanąć oko w oko z ŻONĄ… I matką tych dzieci”.

Ojciec roku Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe – TOPR jak zwykle ratuje amatorów mocnych wrażeń kto z dziećmi idzie w góry w taką pogodę od tygodnia było wiadomo że warunki będą w kratkę”.

I po co te nerwy przecież tata chciał tylko przestrzec i pokazać dzieciom jak niebezpieczne potrafią być góry zimą…. I gdzie mają dzwonić w razie czego… tylko nie wiem czy to poskutkuje bo pewnie nie mieli jeszcze pełno w gaciach...”

Czy można to zakwalifikować jak nieudana próba rozszerzonego samobójstwa? Warto podsunąć koncepcję prorokowi...”.

Oczywiście znalazły się również osoby, które zwróciły uwagę na to, że zawiadomienie ratowników TOPR było odpowiedzialnym posunięciem. Były też osoby, które podkreśliły wagę „rozlewającego się” wśród komentarzy hejtu. I właśnie ze względu na ten hejt postanowiono zawiadomić Naczelnika TOPR, pana Jana Krzysztofa. Ten przyznał, że osobiście nie korzysta z portalu społecznościowego, ale po przeczytaniu pokazanych mu wiadomości postanowił wypowiedzieć się na ich temat.

Poniżej prezentujemy stanowisko Naczelnika TOPR.

,Nie jestem użytkownikiem FB i nie śledzę w związku z tym komentarzy dotyczących wielu zdarzeń opisywanych przez nas na profilu TOPR. Tym razem jednak otrzymałem informację o bardzo krytycznych, często wulgarnych komentarzach dotyczących ojca z dziećmi, którym udzieliliśmy pomocy w rejonie Szpiglasowej Przełęczy. Bardzo proszę o zachowanie umiaru w ocenach i zastanowieniu się nad konsekwencjami swoich opinii, często nieadekwatnych i nieuzasadnionych.

Wg mojej opinii wybór trasy przez ojca dziewczynek nie był właściwy w tych warunkach. Z pewnością lepszym wariantem było zejście ze schroniska w dół do Wodogrzmotów Mickiewicza. Z chwilą kiedy ojciec uznał, że warunki są coraz trudniejsze wezwał jednak pomoc i było to działanie jak najbardziej właściwe. Po dotarciu ratowników dzieci były w dobrej formie i raczej traktowały tę sytuacje jak kolejną przygodę. Zostały bezpiecznie sprowadzone do Morskiego Oka. Zadaniem Policji w takich przypadkach jest podjęcie działań wyjaśniających czy nie doszło do popełnienia przestępstwa. I takie działania zostały podjęte.

Z mojej perspektywy sprawami najważniejszymi wynikającymi z tego zdarzenia jest oczekiwanie, że opiekunowie dzieci planujący wyjścia w góry będą lepiej te wyjścia planować biorąc pod uwagę warunki terenowe, meteorologiczne i np. oceniając możliwość szybkiego udzielenia pomocy w razie potrzeby przez TOPR. Sprawą jednak najistotniejszą na którą może mieć wpływ rozkręcony hejt w mediach społecznościowych jest moja obawa by w przyszłości ktoś będący z dziećmi w górach, w trudnej sytuacji nie zrezygnował z wezwania pomocy obawiając się podobnych konsekwencji.

Bardzo proszę o krótką refleksję i odnoszenie się raczej do własnych zachowań i wyborów oraz wyciągnięcie z tego zdarzenia wniosków na przyszłość.

Jan Krzysztof

Naczelnik TOPR”

Apel ratowników TOPR

Pod stanowiskiem pana Jana Krzysztofa, ratownicy TOPR również poprosili „o rozsądne i wyważone komentowanie działań ratunkowych”.

I choć TOPR ograniczył możliwość komentowania postu ze swoim stanowiskiem, to spotkał się on z dość sporym odzewem. Ponad 400 osób go udostępniło, a 5,2 tysiąca osób zareagowało pozytywnie, zwiększając tym samym jego zasięg.

 

Booking.com