Krzysztof Wielicki przeprosił Justynę Kowalczyk za zbyt szybki osąd sytuacji dotyczącej śmierci jej męża. Kacper Tekieli zostanie pochowany w Gdańsku, w przyszłym tygodniu.
Krzysztof Wielicki kilka dni temu w rozmowie z Faktem, stwierdził, że Kacper Tekieli najprawdopodobniej w Alpach popełnił błąd, zjeżdżając z góry na nartach i nie zabierając plecaka lawinowego. Wypowiedź ta oburzyła część wspinaczy. Zarzucają legendzie polskiego himalaizmu m.in. brak taktu. Krzysztof Wielicki wydał więc oświadczenie:
„Oświadczam, że moje przypuszczenia na temat przyczyn wypadku Kacpra Tekielego były nieuzasadnione i wynikały z braku pełnej wiedzy o zdarzeniu. Mając dziś pełną wiedzę, należy uznać, że to był pech, przypadek, który mógł się zdarzyć każdemu z nas, a ryzyko jednak jest wpisane w ten „zawód”. Przepraszam Justynę, żonę Kacpra, jeśli poczuła się urażona. Krzysztof Wielicki”.
Żona Kacpra Tekielego, Justyna Kowalczyk-Tekieli, poinformowała na swoim profilu społecznościowym o dacie pogrzebu męża. Jednocześnie apeluje, aby uszanować prywatność rodziny w tym bardzo trudnym dla nich czasie. Zwróciła się też z prośbą do osób, które chcą wziąć udział w ceremonii, aby zamiast kwiatów wpłacić datek na rzecz schroniska dla zwierząt Promyk w Gdańsku.
„Pogrzeb Kacperka odbędzie się 30.05.2023 o 14.30 w Gdańsku na Cmentarzu Oliwskim.
Bardzo proszę, by zamiast kwiatów, wieńców itd wspomóc schronisko dla zwierząt!
Mój kochany Mąż zwierzęta uwielbiał i na wszystkie możliwe sposoby przez całe swoje życie im pomagał.
Bardzo również proszę o uszanowanie prywatności Hugotka, najbliższej rodziny i zrozumienie naszego bólu i straty.
Pożegnanie będzie miało charakter świecki.
Justyna”.