Znana wszystkim miłośnikom gór kolej 266, wioząca pasażerów ze Świdnicy Kraszowice do Jedliny-Zdrój znowu jeździ po torach. Niestety, tylko w weekendy. Rewitalizacja górskiej trasy kosztowała prawie 130 mln złotych.
Około 130 mln złotych netto, tyle kosztowała rewitalizacja kolei 266, poruszającej się po niespełna 22 kilometrach trasy w jedną stronę, zamkniętej w 1992 roku. PLK wyremontowały na niej w ostatnich latach 112 obiektów i 5 wiaduktów.
„Podróżni zyskają dogodny dostęp do kolei z nowych przystanków: Burkatów i Jedlina-Zdrój Centrum oraz odbudowanych peronów w Bystrzycy Górnej, Lubachowie, Zagórzu Śląskim, Jugowicach i Jedlinie-Zdroju. Przebudowane, wyższe perony ułatwią wsiadanie i wysiadanie z pociągów. Dla oczekiwanego komfortu podróży przygotowano m.in. wiaty, ławki i jasne, energooszczędne oświetlenie. Osoby mające trudności z poruszaniem się skorzystają z pochylni” – podaje PLK SA.
Kolej ruszyła w sobotę 24 czerwca. Czas przejazdu obecnie wynosi pół godziny. Linia do grudnia ma kursować w weekendy, potem codziennie.
Przebieg trasy:
Linia 266 jest jedną z najbardziej sentymentalnych i widokowych tras w górach. Podziwiać po drodze można nie tylko krajobrazy, ale też kilka zabytków. Trasa przebiega zarówno po wiaduktach, jak i licznych zakrętach.