Początek wakacji w górach spowodował wzmożony ruch na szlakach. Niestety, również i sporą ilość kontuzji. Ratownicy TOPR i GOPR nie odpoczywają. Apelują, aby rozsądnie planować wycieczki, warunki w górach są bowiem zmienne.
Rok szkolny zakończył się w piątek 23 czerwca, a już trzy dni później, w poniedziałek rozpoczęła się seria wypadków w Tatrach. W dniach 26-28 czerwca pomocy ratowników potrzebowało 18 osób. Początek lipca nie był w tej kwestii łaskawszy. Od 1 do godzin porannych 5 lipca TOPR pomogło 24 osobom. Jak podali ratownicy, wzywani byli głównie do kontuzji w wyniku poślizgnięć. Niestety, jak się okazało wczoraj wieczorem, był również śmiertelny upadek z wysokości, turysty z Białorusi.
Również w ostatnich dniach czerwca zanotowano przypadek śmiertelny w górach. Do zatrzymania serca doszło u 64-letniego mężczyzny na drodze do Morskiego Oka.
Do jednej z poważniejszych akcji ratunkowych należy też zaliczyć środową interwencję na Kozich Czubach. Turystę ewakuowano śmigłowcem. Ratownicy podali, że warunki były wymagające, a mężczyzna nie był do nich przygotowany.
Ratownicy GOPR również mieli co robić wraz z rozpoczęciem wakacji. Grupa Krynicka, w sobotę 1 lipca, zabezpieczała III Europejski Festiwal Biegowy-Dwa Beskidy. Ich pomoc trwała 20 godzin. Interweniowali kilkukrotnie, pomagając biegnącym zawodnikom.
Grupa GOPR Bieszczady poinformowała, że w ich regionie w pierwszym tygodniu wakacji nie było ani tłumów, ani licznych wypadków. Mimo to również podejmowali akcje, dotyczyły one między innymi urazu stawu skokowego i kilku pobłądzeń.
Pierwszy dzień lipca był bardzo pracowity dla Grupy Podhalańskiej GOPR. Ratownicy wychodzili do otwartego złamania palca, urazu nogi i wypadku samochodowego. Pod Turbaczem wywrócił się prywatny samochód terenowy. Przy aucie nikogo nie było, ale kluczyki pozostawiono w stacyjce. Ponadto z pojazdu wyciekały płyny. Również końcówka czerwca nie była łaskawa dla ratowników tej grupy. W Pieninach, 29 czerwca, w ciągu dnia goprowcy wzywani byli do turystki z ciętą raną głowy i mężczyzny z urazem stawu kolanowego. Późnym wieczorem zaś reanimowali na Groniu starszą kobietę z nagłym zatrzymaniem krążenia. Niestety, bez powodzenia.
Zarówno TPN, jak i TOPR informują, że w wyższych partiach tatrzańskich gór na szlakach można jeszcze spotkać płaty śniegu. W szczególności należy uważać na Rysach, Przełęczy pod Chłopkiem i Wrotach Chałubińskiego. Jest tam również bardzo ślisko. Dlatego nadal należy pamiętać o rakach, kask i czekanie. Ponadto w Tatrach prognozowane są burze, dlatego trzeba każdorazowo przed wyjściem sprawdzać prognozę pogody.
W Pieninach również na niektóre odcinki szlaków są śliskie i zabłocone. Warto pamiętać zatem o kijkach trekkingowych