Tak silnego trzęsienia ziemi na wschodzie Słowacji, jak wczorajsze nie odnotowano przez około 80 lat. Odczuwalne było ono również w Polsce. Zatrzęsło m.in. w Krakowie, Katowicach, Bieszczadach i na Podkarpaciu.
„9 października 2023 r. o godz. 20:23:08 czasu lokalnego miał miejsce silny wstrząs sejsmiczny na Słowacji. Położenie epicentrum zostało wyznaczone dla współrzędnych 48.99°N 21.85°E na podstawie zapisów stacji sieci sejsmicznej PSG_Sejs_NET w automatycznym systemie alertowania, prowadzonej przez państwową służbę geologiczną” podał Państwowy Instytut Geologiczny Państwowy Instytut Badań. Współrzędne określają rejon Ohradzany i Slovenska Volov, około 40 kilometrów od Komańczy w Polsce. Siłę wstrząsów określono jako 5 stopni magnitudy. Odczuwalne były one również w rejonie Popradu, Preszova, Koszyc, Bańskiej Bystrzycy. W Polsce odnotowano je zaś w Katowicach, Krakowie, Nowym Sączu, Tarnowie, Bieszczadach (m.in. Radoszyce, Komańcza, Lesko oraz Cisna) oraz Podkarpaciu.
Jak podało PAP, na szczęście trzęsienie ziemi na Słowacji nie wyrządziło żadnych większych szkód. Nie odnotowano poważnych zgłoszeń wśród służb ratunkowych tego kraju. W Polsce również nikt nie ucierpiał.
„Jak dotąd mieszkańcy nie zgłaszali większych szkód, ale ja na przykład mam popękane ściany w domu, odpadający tynk, potłuczone obrazy, lustra ścienne, wazony. Nie udało mi się jeszcze wszystkiego sprawdzić” – przedstawił sytuację dla TASR burmistrz Holczikovców.
TVN 24 podało, że na Podkarpaciu i w Małopolsce Straż Pożarna otrzymała kilkanaście zgłoszeń dotyczących trzęsienia ziemi. Proszono o sprawdzenie budynków, czy są nadal bezpieczne i nie zostały naruszone ich konstrukcje. Kontrole nie wykazały żadnych naruszeń.