Od dziś pod Jaworzyną Krynicką działa nowoczesna dyżurka Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Oprócz dyżurów ratowników mają się tu również odbywać szkolenia. Ratownicy czuwali w tym miejscu nad bezpieczeństwem turystów przez około pół wieku. Niestety, po tak długim czasie, budynek wymagał gruntownego remontu.
W czwartek, 12 października, nastąpiło otwarcie dyżurki GOPR pod Jaworzyną Krynicką. Historia tego miejsca sięga jednak połowy lat 70. ubiegłego wieku. Wybudowali ją w czynie społecznym sami ratownicy. Było to miejsce, w którym czuwali i przechowywali sprzęt ratowniczy. Łatwo nie było, gdyż jak wspominają, łączność radiowa była zdecydowanie mniejsza w tym miejscu, jak jest dziś, a i dotarcie na szczyt Jaworzyny sprawiało znaczące trudności.
„Wcześniej w budynku nowego wówczas schroniska na Jaworzynie Krynickiej Pogotowie Górskie użytkowało parę lat skromne pomieszczenie. Prace przy wznoszeniu nowego budynku prowadzone były wyłącznie siłami członków grupy i ostatecznie zakończone zostały u progu sezonu zimowego 1975/76, gdy oddano do użytku okazałą stację ratunkową w tym tak turystycznie ożywionym punkcie Beskidu Sądeckiego. Od tej pory dyżurka na Jaworzynie Krynickiej pełniła ważna role w działalności Grupy Krynickiej GOPR” – wspominają ratownicy.
Po wielu latach posługi budynek będący stacją GOPR wymagał już generalnego remontu. Jego koszt wyniósł 400 tysięcy złotych. W dyżurce wydzielono część szkoleniową, mieszkalną, gospodarczą oraz ambulatorium. Remont sfinansował Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego.
Fot. Archiwum Grupy Krynickiej GOPR