Jeszcze w tym roku ma powstać w Polsce nowy Park Narodowy. Coraz częściej, nieoficjalnie mówi się, że będzie to Turnicki Park Narodowy na Pogórzu Przemyskim. Czy, aby na pewno?
O (niewidzialnym) społecznie projektowanym Turnickim Parku Narodowym mówi się już od kilku lat. Istnieje nawet jego oficjalna strona internetowa. Żądanie jego utworzenia wraz z petycją do Rady Ministrów wysunęła organizacja Dzikie Karpaty, która działa od 2018 roku. Jak dotąd bezskutecznie. Odkąd jednak zmienił się w Polsce Rząd, zmieniło się i podejście do Parków Narodowych. Jeszcze w tym roku ma powstać kolejny, 24. To obietnica wiceministra klimatu i środowiska Mikołaja Dorożały. Coraz częściej słychać, że pierwszy od 20 lat powstanie prawdopodobnie Turnicki Park Narodowy na Pogórzu Przemyskim. Czy faktycznie tak będzie? Zobaczymy. To zależy od wielu czynników, a wiceminister Dorożała na razie “nabrał wody w usta” i nie przekazuje żadnych szczegółów. Przyszło nam zatem czekać na rządowe decyzje i liczyć na to, że ministrowie docenią piękno przyrody i walory Pogórza Przemyskiego.
Czym bowiem zachwyca Niewidzialny Turnicki Park Narodowy? Przede wszystkim przez ten teren płynie najczystsza rzeka w Polsce – Wiatr. Najwyższy szczyt liczy 541 m n.p.m. i jest to Kopystańka. Park zamieszkują między innymi niedźwiedzie brunatne, wilki, żbiki, rysie, kuny, orzesznica oraz popielica. Dość sporo jest tu również gadów, tj. żmija zygzakowata, zaskroniec zwyczajny, padalec zwyczajny oraz jaszczurki zwinka i żyworodna. Wśród ptaków obserwuje się tu np. orła przedniego, sóweczki, puszczyka uralskiego, dzięcioły, jarząbka, pliszki. Nie brakuje też rzadkiej roślinności, a wśród niej mchów, grzybów i porostów.