To już najprawdopodobniej koniec sezonu narciarskiego w Polsce. Nic nie wskazuje bowiem na to, aby zima miała do nas wrócić. Większość ośrodków zamknęło już swoje trasy narciarskie.
Ten sezon nie był łaskawy dla ośrodków narciarskich w Polsce. Zima choć ostra była krótka. Większość tras narciarskich udostępniono sportowcom w pierwszej połowie grudnia, a już z końcem lutego zostały one zamknięte. Nic nie wskazuje też na to, aby miało napadać jeszcze śniegu. Na Podhalu zakwitły już krokusy, a i w wyższych partiach gór śnieg zaczyna już powoli topnieć. Nieczynne z powodu jego braku są obecnie trasy narciarskie:
Ze względu na ochronę cietrzewia zamknięto szlak narciarski Polana Chochołowska – Bobrowiecki Żleb.
Z końcem lutego zostają również zamknięte trasy narciarskie w Babiogórskim Parku Narodowym.
Nadal można jeszcze skorzystać z tras narciarskich w Kotelnicy Białczańskiej. Zamknięto tam bowiem wyłącznie wszystkie trasy biegowe oraz jedną zjazdową o długości 1600 m, czyli trasę 2c.