Samozwańczy biały miś z Zakopanego ukarany mandatem

https://pixabay.com/pl/photos/zakopane-guba%C5%82%C3%B3wka-polska-g%C3%B3ry-6277388/

Straż miejska w Zakopanem ukarała mandatem białego misia na Krupówkach. Nie cichnie w sieci sprawa z jego udziałem, kiedy to zażądał publicznie pieniędzy za zdjęcie od jednej z aktorek serialu „Na dobre i na złe”. 

Afera z białym misiem w Zakopanem

Jak się okazuje to wcale nie jest pierwszy mandat białego misia. Ponoć był on już karany wielokrotnie za swoją bezprawną działalność na Krupówkach. Średnio raz w miesiącu, bowiem w ciągu ostatniego roku otrzymał aż 12 (!) mandatów. Ich wysokość wynosiła nawet 300 zł. Ale biały miś je ponoć za każdym razem reguluje. Widocznie finansowo mu się to opłaca.

Dlaczego  dopiero teraz sprawa została nagłośniona? Za sprawą aktorki Hanny Turnau, która chciała na swoje Social Media nagrać w Zakopanem krótki filmik. Mężczyzna przebrany za białego misia podszedł do niej i zabronił jej tego, żądając opłaty za to, że on będzie na filmiku stał w oddali tyłem. Jak twierdził (i to w dość nieprzyjemnym tonie), ma mu zapłacić za zdjęcie.

Straż miejsca w Zakopanem zaznacza, że samozwaniec-przebieraniec nie ma nic wspólnego ze słynnym Białym Misiem z początku ubiegłego wieku, a jego działalność jest nielegalna. Nie ma założonej działalności gospodarczej i co najważniejsze-zgody urzędu miasta. Co więcej, mężczyzna odmawia jej legalizacji, poprzez założenie JDG bądź innej formy prawnej. Lokalni przedsiębiorcy uważają zaś, że miś psuje wizerunek miasta i obniża ich wpływy z turystyki. Podobno jest nachalny do odwiedzających miasto i wręcz zmusza ich do odpłatnych fotografii z nim.

Komentarz aktorki

Hanna Turnau na swoim Instagramie tak skomentowała całe zamieszanie, jakie wynikło za jej pośrednictwem:

Leje się potworny hejt na Zakopane. Chciałam powiedzieć, tym co nie wiedzą, że jestem zakopianką z krwi i kości. I Zakopane to nie tylko chamski pseudo miś (ten prawdziwy kulturalny stoi przy oczku). Moja rolka jest częścią większej całości. Miałam nagrać self-tape pod hasłem „zachęć do przyjazdu do swojego rodzinnego miasta”. Sytuacja z misiem wydarzyła się zupełnie przypadkiem„.

Booking.com