Bieszczady. Bliskie spotkanie z wilkiem

Wczoraj, 8 maja, w Bieszczadach, wilki podeszły do ludzi. Ci bojąc się o zdrowie i życie, schowali się w aucie. Czy jest się czego obawiać?

W poniedziałek, 8 maja, wilki dwukrotnie podeszły do ludzi. Ci bojąc się o własne zdrowie i życie, schowali się w samochodzie. Zwierzęta nie przestraszyły się nawet hałasu ruchliwej drogi, która przebiegała nieopodal. Do wydarzenia doszło w gminie Czarna.

Bieszczady to środowisko naturalne dla wilków. Nie ma się co zatem dziwić, że można je tu spotkać. Zazwyczaj nie podchodzą one do człowieka. Wręcz uciekają na skutek hałasu.

To jednak nie pierwszy raz, gdy bieszczadzkie osobniki tego gatunku zbliżają się do ludzi. W kwietniu we wsi Czarna Górna wilki zagryzły jelenia. Mogłoby się wydawać, że nie ma w tym ich dziwnego, tak zwane prawo dżungli, ale zdarzenie miało miejsce na placu zabaw dla dzieci.

W przypadku spotkania z wilkiem nie należy uciekać w panice, ani odwracać się do niego tyłem. Trzeba zachować kontakt wzrokowy, wycofywać się bardzo powoli, a przede wszystkim hałasować. Wilki nie lubią hałasu. Boją sie go, zatem jest spora szansa, że same uciekną wówczas.

Booking.com