Gubernator Yamanashi otrzymał petycję od urzędników, dotyczącą ograniczenia liczby wejść na szczyt Fuji. Ma to zwiększyć bezpieczeństwo wspinających.
Jak się okazuje, tegoroczne zainteresowanie wspinaczką na jeden z najsłynniejszych szczytów świata, sięgnęło apogeum. Rezerwacje noclegów są prawie pełne. Urzędnicy obawiają się więc, że wzmożony ruch podczas wejścia na szczyt może doprowadzić do licznych, poważnych wypadków. Spowodować je mogą zarówno choroba wysokościowa, jak i obrywy skalne.
Dlatego też wystosowali petycję do Gubernatora Yamanashi, aby ten ograniczył liczbę wejść na szczyt.
Oficjalnie na Fuji można wejść od połowy czerwca do końca września. Potem szlak jest zamknięty, a śmiałkowie ruszają na własne ryzyko. Chcąc tego dokonać bezpiecznie, należy być zawodowcem we wspinaczce zimowej. Poza sezonem bowiem warunki są bardzo trudne. Codziennością prawie są lód i wiatr. Warunki są podobne jak na ośmiotysięcznikach. Firmy organizujące wejścia na Fuji w sezonie informują, że poza nim często raki i czekan nie zdają egzaminu. Lód jest bowiem tak gruby i twardy, że trudno się wbić w niego.