Paweł Kopeć zmarł, schodząc z Nanga Parbat. Szczyt zdobył 2 lipca. Niestety, podczas zejścia z niego odczuwał duże zmęczenie i był odwodniony.
O śmierci alpinisty poinformował portal Nanga Parbat Climbers „You will be informed of a bad news. After Tomek, Pawel also lost his life in Nanga Parbat”. Mowa oczywiście o Tomaszu Mackiewiczu, który również zginął podczas zejścia z tej góry, w styczniu 2018 roku. Śmierć Pawła potwierdził wczoraj Świętokrzyski Klub Alpinistyczny, którego był członkiem.
„Wszyscy jesteśmy dziś w szoku. Nasz klubowy kolega, Paweł Kopeć, wczoraj zdobył Nanga Parbat – jego drugi ośmiotysięcznik. Niestety za to osiągnięcie zapłacił najwyższą cenę. Najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich” – napisał na swoich Social Mediach ŚKA.
Paweł Kopeć na szczycie Nanga Parbat stanął 2 lipca. Podczas zejścia źle się poczuł. Wystąpiło u niego zmęczenie oraz odwodnienie. Zmarł w obozie 4 lub niedaleko niego.
Himalaista pochodził z Kielc. Należał do programów Polskiego Związku Alpinizmu oraz Polskiego Himalaizmu Zimowego.