Niedźwiedzica zaatakowała dzisiaj (19.10.2022) 64-letniego leśniczego, w Bieszczadach. Stan mężczyzny jest stabilny, choć ma liczne rany. Przebywa w szpitalu w Sanoku.
Dzisiaj rano, w Nadleśnictwie Lutowiska, niedźwiedzica zaatakowała podczas pracy, 64-letniego leśniczego. Jak przekazał Dyrektor Lasów Państwowych, mężczyzna był doświadczonym leśniczym, zatem wiedział w jaki sposób zareagować na atak. Położył się na ziemi i chronił głowę. Jednak zwierzę i tak atakowało. Leśniczy doznał ran szarpanych, głównie na głowie i plecach. Mimo poważnego stanu udało mu się opuścić teren, na którym pracował i udać się do drogi stokowej. Tam zadzwonił po innego leśniczego, który zawiadomił Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. To przetransportowało rannego do szpitala w Sanoku.
Niedźwiedzica, według nadleśnictwa broniła swego młodego, który jako pierwszy zbliżył się do człowieka. Zanim ten zdążył zareagować, niedźwiedzica już atakowała. Obecnie stan leśniczego jest stabilny, choć stracił dużo krwi, ma poszarpane ucho, 20 centymetrową na głowie oraz krwiaka na plecach. Obrażenia, których doznał zakwalifikowano, jako bardzo poważne.