Ratownicy TOPR o drugiej w nocy zakończyli akcję sprowadzania turystów z Orlej Perci. Łotysze utknęli w rejonie Żlebu Kulczyńskiego.
Ze środy na czwartek (11/12 października) ratownicy TOPR prowadzili nocną akcję sprowadzania turystów z gór. Potrzebującymi pomocy było dwoje mieszkańców Łotwy. Jak podało TOPR, nie przygotowali się oni do wędrówki po Orlej Perci i utknęli w rejonie Żlebu Kulczyńskiego. Pomocy udzielało aż sześciu ratowników. Akcję zakończyli o drugiej w nocy. Przyczyną nieumiejętności samodzielnego powrotu Łotyszy z Orlej Perci, była nieumiejętność planowania oraz brak znajomości terenu.
„W wyprawie wzięło udział 6 ratowników TOPR, którzy po dotarciu na miejsce i ogrzaniu, sprowadzili ich bezpiecznie na Halę Gąsienicową i dalej samochodem terenowym zwieźli do Zakopanego. Prosimy pamiętać, że dzień jest coraz krótszy i warto mieć w plecaku źródło światła typu czołówka” – poinformowali ratownicy.
Oprócz wspomnianej przez Toprowców czołówki w plecaku powinny znaleźć się również: naładowany telefon, termos z ciepłym napojem, batony energetyczne, ciepłe ubranie oraz folia termiczna. Noce są już zimne, a w ostatnim czasie w Tatrach występowały opady śniegu.
Ponadto warto pamiętać, że według regulaminu Tatrzańskiego Parku Narodowego, od 1 marca do 30 listopada obowiązuje zakaz poruszania się po całym terenie Parku od zmierzchu do świtu.
Fot. M.G.Fronek, Sz.Stoch / TOPR
