Nepalczyk Pemba Gelje Sherpa ustanowił nowy rekord szybkości wejścia na Manaslu (8 163 m n.p.m.) – ósmy co do wysokości szczyt Ziemi. Zajęło mu to zaledwie 12 godzin! Co więcej, himalaista w trakcie wspinaczki nie korzystał z dodatkowego tlenu z butli.
31-letni przewodnik wysokogórski IVBV/UIAGM/IFMGA wyruszył z bazy 26 września o godzinie 19:00 (lokalnego czasu) i dotarł na szczyt o 7:00 następnego dnia. O sukcesie poinformowała Dawa Futi Sherpa, kierownik operacyjna w Imagine Nepal Treks and Expedition – organizacji, dla której pracuje Pemba Gelje Sherpa.
Tym samym o godzinę pobity został dotychczasowy rekord szybkości wejścia na szczyt, ustanowiony w 2019 roku przez Françoisa Cazzanellego. Włochowi ta sztuka zajęła wówczas 13 godzin. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że poprzedni rekord należał do naszego rodaka, Andrzeja Bargiela, który w 2014 roku wspiął się na Manaslu w 14 godzin i 5 minut.
Pemba Gelje Sherpa pochodzi z dystryktu Solukhumbu i jest certyfikowanym przewodnikiem wysokogórskim IVBV/UIAGM/IFMGA. 31-letni himalaista łącznie dokonał już 21 wejść na ośmiotysięczniki, w tym sześć na Mount Everest. Wyrasta więc na jednego z odnoszących największe sukcesy przewodników prowadzących wyprawy w Himalajach.
Źródło: Everest Chronicle