prorock

Pracowity weekend ratowników w Tatrach

Ostatni weekend był bardzo pracowity dla ratowników TOPR. W Tatrach, w ciągu trzech dni, aż 13 osób potrzebowało pomocy. W celu usprawnienia działa ratunkowych podrywano również śmigłowiec.

Liczne wypadki w Tatrach

Pomimo że zagrożenie lawinowe znacząco w Tatrach w ostatnim czasie malało, a aura jest już prawie wiosenna, to ratownicy nie zwalniają tempa pracy. Nadal sporo turystów wzywa ich na pomoc. Nie inaczej było w ostatni weekend, kiedy to TOPR-owcy pomogli aż 13 osobom.

Intensywny weekend rozpoczął się już w piątek, kiedy to ratownicy wyruszali na pomoc turystom z urazami kończyn. Doszło do nich w okolicach Kalatówek, Wiktorówek, szlaku pieszego na Gubałówkę oraz Świnickiej Kotlinki. W tej ostatniej urazu doznał narciarz skiturowy, do którego wzywano śmigłowiec. W sobotę wcale nie było spokojniej. Tym bardziej że doszło do chwilowego załamania pogody. Było to przyczyną zagubienia się dwójki turystów, którzy utracili orientację w terenie w okolicy Chudej Turni. Ratownicy już po zmroku sprowadzili ich więc bezpiecznie do Doliny Kościeliskiej. W niedzielę zaś pogoda znów się poprawiła, co turyści postanowili wykorzystać. Niestety doszło do kolejnych urazów kończyn. Wypadki miały miejsce w okolicach Kasprowego Wierchu i Doliny Pańszczycy. Tego dnia również korzystano z pomocy śmigłowca. Do najpoważniejszego wypadku doszło zaś w nocy z niedzieli na poniedziałek, kiedy to jeden z taterników odpadł na Drodze Korosadowicza.

Doznał urazu nogi i ogólnych potłuczeń. Z Centrali TOPR do Morskiego Oka wyjechali ratownicy piloci UAV oraz ratownicy, którzy pieszo mieli dotrzeć do potrzebujących taterników. Dronami udało im się dostarczyc sprzęt potrzebny do przetrwania, do momentu dotarcia ratowników. W godzinach porannych wykorzystując chwilową poprawę pogody, ratownicy przy pomocy śmigłowca ewakuowali taterników do zakopiańskiego szpitala” – podało TOPR.

Warunki w Tatrach

W Tatrach od kilku dni panuje pierwszy stopień lawinowy. Oznacza to, że pokrywa śnieżna jest dobrze związana i stabilna. Jednakże lawina może zejść przy dużym obciążeniu na bardzo stromych stokach. W sobotę zeszła na przykład z Długiego Giewontu. Obecne warunki w Tatrach uściślają przyrodnicy z Tatrzańskiego Parku Narodowego:

W Tatrach szlaki pokryte są niewielką ilością świeżego śniegu. Powyżej górnej granicy lasu pokrywa śnieżna jest zróżnicowana – nad ranem i przed południem śnieg jest z reguły twardy i zmrożony, natomiast w godzinach popołudniowych robi się miejscami mokry i przepadający. Dodatkowym utrudnieniem w partiach graniowych jest niski pułap chmur ograniczający widzialność. […] W dolnych partiach Tatr śnieg jest miejscami wytopiony, gdzie indziej, zwłaszcza na szlakach dnem dolin, występuje śliska, ubita i zmrożona pokrywa śnieżna – należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ w takich miejscach jest bardzo ślisko. W godzinach popołudniowych możemy miejscami natrafić na grząską breję śnieżną. Wybierając się w niżej położone dolinki, zalecamy posiadanie raczków i kijków”.

Źródło: TOPR, TPN

Fot. B. Stoch-Michna/TOPR

Booking.com