W czwartek, 14 grudnia, rozpoczął się Puchar Świata w snowboardzie. Inauguracja wydarzenia odbyła się w Carezzie, we Włoszech. Pod koniec lutego zawodnicy zmierzą się zaś na Jaworzynie Krynickiej.
k
To nie wątpliwie wielkie wydarzenie dla Polski, móc zorganizować wydarzenie, jakim jest Puchar Świata w snowboardzie. Nie można ukrywać tego, że jest to ogromną zasługą warunków, jakie posiada ośrodek na Jaworzynie, ale też i polskich zawodników, którzy osiągają niesamowite wyniki w tym sporcie. Przede wszystkim mowa tu o Oli Król I Oskarze Kwiatkowskim. Polacy do Pucharu Świata ćwiczyli wytrwale w Finlandii. A tuż przed mistrzostwami we włoskim Toblach. Należy zaznaczyć, że dla Kwiatkowskiego start w Carrezie, gdzie odbyła się inauguracja PŚ, to sentymentalna podróż do przeszłości. W tym bowiem miejscu miał swój debiut.
“Mierzę wysoko jak zawsze. W tym sezonie za cel obieram walkę o Kryształową Kulę w slalomie gigancie w Pucharze Świata. Czuję się mocny i jestem głodny startów” – komentuje Oskar Kwiatkowski.
“Jesteśmy dobrej myśli, nastroje przed pierwszymi zawodami są bojowe. Zawodnicy na pewno dadzą z siebie wszystko, żeby pokazać się z jak najlepszej strony […] Snowboard to piękny i bardzo widowiskowy sport, w którym – o tym, kto jest najlepszy – często decydują detale. Zrobiliśmy ogromny progres i dołączyliśmy do światowej czołówki, a zawody na Jaworzynie są tylko potwierdzeniem tej tezy“ – mówi Oskar Bom, który jest trenerem polskiej kadry w snowboardzie.
Pod koniec lutego (24-25 lutego) zmagania czołówki zawodników PŚ będzie można zobaczyć na Jaworzynie Krynickiej. Polska stała się bowiem jednym z elitarnych ośrodków organizujących to ważne wydarzenie.
“Chciałem wszystkich bardzo serdecznie zaprosić na Puchar Świata w Krynicy, bo to będzie nietuzinkowe widowisko sportowe […] mocno trzymajmy kciuki za biało-czerwonych. Mamy nadzieję, że wszyscy polscy zawodnicy startując w Pucharze Świata na Jaworzynie Krynickiej, przyniosą nam dużo fantastycznych sportowych emocji. Mam nadzieję, że tak samo, jak mi, kibicom spodoba się ta wspaniała dyscyplina. Jest bardzo nieprzewidywalna, bo nawet faworyci odpadają często wczesnych etapach rywalizacji. Tak naprawdę każdy może wygrać i każdy może przegrać” – zachęca do kibicowania Polakom Adam Małysz, prezes PZN.
Dumy I radości z możliwości organizacji Pucharu Świata na polskich stokach nie kryje również prezes PKL, Daniel Pitrus.
“Cieszymy się, że możemy wspierać polski sport. To dla nas wszystkich bardzo ważne wydarzenie i historyczny moment! Decyzja FIS o przyznaniu organizacji Pucharu Świata w snowboardzie alpejskim w Polsce i to w ośrodku Jaworzyna Krynicka jest dla nas wszystkich wielkim wyróżnieniem. Mamy nadzieję, że będzie to niezapomniane widowisko. Mamy wspaniałych zawodników, a my dołożymy wszelkich starań, by również organizacyjnie pokazać się z jak najlepszej strony”.
Naszym reprezentantom PŚ zarówno w kategorii mężczyzn, jak I kobiet życzymy samych sukcesów I trzymamy mocno kciuki.
Źródło: PKL