Straż Graniczna na Podkarpaciu pragnie w tym roku wcielić do swojej służby 48 osób. Jeśli chcesz się znaleźć wśród nich, możesz aplikować.
Mówią o sobie „Bieszczadzka Wataha”. Pracują w grupie niczym stado wilków. Muszą podporządkować się dyscyplinie, współpracować każdy z każdym i umieć dotrzymać tajemnicy. To ludzie o nieposzlakowanej opinii. Jeśli czujesz, że potrafisz sprostać tym wymaganiom, możesz do nich dołączyć. W tym roku Komendant Główny chce przyjąć jeszcze 48 osób, ale już zapowiada, że w 2023 roku również będzie spory nabór do służby. Jeśli zdecydujesz się aplikować, przejdziesz rekrutację i zostaniesz przyjęty, wstąpisz w szeregi Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Jakie wymogi musisz spełniać, aby stać się członkiem „Bieszczadzkiej Watahy”?
Komendant Główny Straży Granicznej zachęca adeptów do aplikowania. Podaje liczne pozytywy, na przykład dość wysoką kwotę wynagrodzenia na tak zwaną „rękę”, liczne dodatki, w tym mieszkaniowy, mundurówka i dodatkowa, miesięczna pensja raz w roku. Ponadto po odbyciu odpowiedniego stażu możliwe są misje zagraniczne.