Tłoczna majówka w górach. Aktualizacja

Majówka w górach przyciągnęła turystów. W najpopularniejszych regionach zaobserwowano korki i kolejki do kas atrakcji turystycznych.

Dzisiejszy dzień w górach rozpoczął się ładną pogodą. Słońce i wzrost temperatur spowodowały, że region ten  przeżywa oblężenie. Turystów nie odstrasza nawet 3 stopień zagrożenia lawinowego w Tatrach (powyżej 1800 m n.p.m., do tej wysokości jest 2 stopień). Chcąc dostać się kolejką na Kasprowy Wierch, trzeba było stać kilka godzin, aby zakupić bilet. Również popularne szlaki w Tatrzańskim Parku Narodowym przeżywają spore oblężenie.

Na Zakopiance korek tworzy się natomiast już od trzech dni. Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w rozmowie z PAP podsumował sytuację na Krupówkach:

W niedzielę doszło do kumulacji turystów w Zakopanem, ponieważ dojechał kolejny turnus. Powodem pewnie była pogoda, bo do godzin południowych padał deszcz, więc turyści nie wybrali się na górskie szlaki, a poszli tłumnie na Krupówki. W Zakopanem w niedzielę pojawiły się nowe rezerwacje i spontaniczne przyjazdy z uwagi na poprawę pogody. Turystów jeszcze nie ma na tyle dużo, żeby wypełniały się też ościenne gminy, jak na przykład Kościelisko„.

Nie tylko Tatry cieszą się popularnością w ten majowy weekend. Pracownicy Parku Narodowego Gór Stołowych już w połowie dzisiejszego dnia zamieścili wiadomość o braku biletów na odpłatne szlaki turystyczne. W mediach społecznościowych poinformowali, aby osoby bez biletów nie wybierały się na wycieczkę na Szczeliniec Wielki. Do godziny 17 nie było już wolnych wejściówek. Za to korek do Karłowa był ogromny. Na Błędne Skały biletów na 1.05 nie było już wczoraj.

W Bieszczadach zaś tłumy można zauważyć w parku rodzinnym Tajemnicza Solina. Chętnych, aby poznać tajemnice, które skrywają w swych czeluściach Biesy i Czady, nie brakowało.

Booking.com