Ratownicy GOPR Beskidy wybrali się na rutynowy patrol. Znaleźli się w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu. Gdyby nie oni, na szlaku na Babią Górę zamarzłby doświadczony mors.
O wielkim szczęściu może mówić jeden z doświadczonych morsów, który w taki sposób zdobywa kolejne beskidzkie szczyty. Ponoć Babią Górę już miał w swojej kolekcji, ale postanowił wybrać się na nią raz jeszcze. Gdyby nie przypadek I rutynowy patrol GOPR Beskidy w tym miejscu, to byłby jego ostatni szczyt na liście.
Ratownicy znaleźli mężczyznę w głębokiej hipotermii, którą ocenili na granicę trzeciego jej stopnia. Jak podali, mężczyzna nie miał przy sobie żadnej odzieży ochronnej. Ubrany był jedynie w krótkie spodenki, rękawiczki, cienką czapkę I niskie buty. Kontakt z nim był utrudniony. Mors miał przy sobie telefon komórkowy, ale jego ciężki stan I brak świadomości nie pozwalały na jego użycie. GOPR-owcy ubrali go we własną odzież zapasową, utworzyli w namiocie ratunkowym punkt cieplny. Dodatkowo przy pomocy ogrzewaczy chemicznych, ciepłych napojów oraz własnych ciał ogrzewali poszkodowanego. Wezwano również na pomoc kolejną ekipę ratowników z pełnym osprzętem do transportu osób w hipotermii. Łącznie w akcji wzięło udział 15 GOPR-owców. Czas jej trwania wyniósł 4 godziny. Mężczyzna po sprowadzeniu na noszach, został przekazany ratownikom medycznym.
“Staramy się nie oceniać zachowań turystów i nie komentować przyczyn wypadków – to często złożone kwestie. W tym przypadku jednak musimy stanowczo podkreślić nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzny, które z pewnością mogło kosztować go życie. Turysta był sam, nie poinformował nikogo o swojej sytuacji, nie posiadał jakiejkolwiek odzieży i wyposażenia, które mogłoby pomóc mu się ogrzać. Wybrał się na Babią Górę w bardzo trudnych warunkach (II stopień zagrożenia lawinowego, padający śnieg, niżej marznący deszcz, silny wiatr, widoczność ograniczona do kilku metrów). […] Przypominamy,że szczególnie zimą warunki atmosferyczne w górach zmieniają się bardzo szybko, a poruszanie się w wyższych partiach Beskidów wymaga sporego doświadczenia, odpowiedniego wyposażenia, a przede wszystkim rozwagi i odpowiedzialności. ZA SIEBIE I INNYCH”
Fot. GOPR Beskidy