W La Sambuy, we francuskich Alpach zamknięto rodzinny ośrodek narciarski. Przyczyną są ogromne straty finansowe ośrodka.
Można by przypuszczać, że we francuskich Alpach ośrodki powinny zarabiać miliony. W końcu turystów nie brakuje. Jak się okazuje, nic bardziej mylnego. Ośrodek w La Sambuy odnotował roczne straty w kwocie pół miliona euro.
Ośrodek znajdował się w pobliżu Mont Blanc. Posiadał trzy wyciągi i kilka tras narciarskich od zielonych do czarnych, usytuowanych do wysokości 1850 m n.p.m. Cieszył się przede wszystkim uznaniem rodzin, gdyż skipassy były w rozsądnych cenach, a widoki nieziemskie. Niestety, mimo to został zamknięty z powodu nierentowności. Taką decyzję podjęła Rada Miejska La Sambuy. Ponadto zdecydowano, że wyciągi mają być, jak najszybciej zdemontowane. Przyczyną kłopotów finansowych stacji narciarskiej jest zmiana klimatu, a dokładnie jego spore ocieplenie. „Wcześniej śnieg praktycznie padał od 1 grudnia do 30 marca. Jednak ostatniej zimy padał tylko cztery tygodnie, a nawet wtedy nie było go dużo. Oznaczało to, że na stoku bardzo szybko pojawiały się kamienie i skały” – mówił dla CNN Jacques Dalex, który jest burmistrzem miasta La Sambuy.