Utknęli poniżej Koziej Przełęczy. Na ratunek polecieli im ratownicy TOPR

W ostatni czwartek trójka turystów utknęła poniżej Koziej Przełęczy. Jak się okazało, nie byli dostatecznie przygotowani do wędrówek w warunkach zimowych po górach. Na ich ratunek śmigłowcem polecieli ratownicy TOPR.

W czwartek wieczorem, 4 stycznia, ratownicy TOPR poderwali śmigłowiec i polecieli na ratunek trojgu turystom, którzy utknęli poniżej Koziej Przełęczy. Niestety, ze względu na złe warunki pogodowe helikopter dwójkę ratowników mógł dostarczyć tylko na Zmarzły Staw. Dalej musieli iść po turystów pieszo. Porywisty wiatr nie pozwolił dostarczyć kolejnych dwóch ratowników w to samo miejsce, dlatego opuszczono ich ze śmigłowca nad Czarnym Stawem i również ruszyli dalej pieszo. Kiedy TOPR-owcy dotarli do wzywających pomocy, ogrzali ich i zabezpieczyli przy pomocy uprzęży. Okazało się też, że turyści nie byli przygotowani na taką wędrówkę. Ratownicy sprowadzili ich do Schroniska na Hali Gąsienicowej. Akcja ratunkowa zakończyła się około godziny 21.00.

Fot. T. Nodzyński, TOPR

Booking.com