W Tatrach wiosna. Mimo to wypadków nadal jest sporo

Wreszcie i do Tatr dotarła wiosna. Niestety, mimo to TOPR w sobotę miało tzw. „pełne ręce roboty”. Ratownicy pomogli łącznie 8 osobom.

Podsumowując sobotnie akcje ratunkowe, przeprowadzone przez TOPR do godziny 18.30, okazało się, że ratownicy pomogli 8 osobom. Jak podali, najpoważniejsze z nich miały miejsce na Orlej Perci, w rejonie Dziurawej Przełęczy oraz w masywie Miedzianego.

Do akcji ratunkowej na Kozich Czubach użyto śmigłowca. Okazało się, że turysta wzywający pomocy, pomimo że był w pełni przygotowany do zimowych warunków, nie mógł sam zejść. Również w dwóch kolejnych, wspomnianych rejonach, udzielano pomocy drogą powietrzną. Z masywu Miedzianego ewakuowano narciarza skiturowego, który doznał złamania nogi.

Ratownicy TOPR informują, że w wyższych partiach gór nadal występuje twardy śnieg, który spowodowany jest nocnymi przymrozkami. Ponadto ze względu na topnienie śniegów w ciągu dnia, wzrasta ryzyko możliwości wystąpienia lawin. Nadal też zaleca się chodzenie w rakach i z czekanem.

Booking.com