W wyjątkowy sposób podziękowała ratownikowi TOPR za uratowanie życia

W grudniu zeszłego roku w wyniku lawiny została przysypana kobieta. Uratował ją jeden z ratowników TOPR. Turystka do dziś pamięta, komu zawdzięcza życie. Postanowiła podziękować w bardzo słodki sposób.

W zeszłym roku, 10 grudnia, na zboczach Niżniego Kostura po stronie Doliny Pięciu Stawów Polskich zeszła lawina. W jej wyniku ucierpiała kobieta, która wraz z dwójką współtowarzyszy obrała za cel zdobycie Szpiglasowej Przełęczy letnim szlakiem. Kobieta pod śniegiem spędziła 1 godzinę 39 minut. Na szczęście miała przy sobie kijki trekkingowe. Jeden z nich wystawał I w ten sposób zapewnił jej dostęp powietrza oraz umożliwił szybką jej lokalizację. Turystkę uratował wówczas ratownik TOPR, który tego dnia pełnił dyżur w Schronisku Pięciu Stawów. Kobieta nie zapomniała przez ten rok komu zawdzięcza życie. Postanowiła więc raz jeszcze podziękować za to, że nadal może zdobywać góry. Przesłała swemu wybawcy słodki upominek. To tort z jego figurką. Piękny, symboliczny gest.

Doceniajmy naszych ratowników górskich. Ci ludzie ryzykują własne zdrowie I życie ratując nasze.

Fot. TOPR

Booking.com