prorock

Wadim Jabłoński i Maciej Kimel wytyczają nową drogę na Chobutse (6680 m n.p.m.)

Chobutse (Tsoboje); fot. Mihnea Radu Prundeanu

Świetne wieści napłynęły wczoraj z Nepalu – Wadim Jabłoński i Maciej Kimel zrealizowali główny cel swojej wyprawy w Himalaje Rolwalingu, wytyczając nową drogę na północno-wschodnim filarze Chobutse (6680 m n.p.m.). Tym samym naszym rodakom udało się, to czego przed czterema laty nie zdołali dokonać rumuńscy alpiniści Mihnea Radu Prundeanu i Kyriakos Rossidis. 

Pomimo łatwego dostępu, szczyt ma raptem kilka wejść ze względu na techniczny charakter wspinaczki. Tsoboje 6680 m n.p.m. znajdujący się w rejonie Rolwaling w Nepalu, został po raz pierwszy zdobyty w 1972 przez niemiecką wyprawę w składzie: Wolfgang Weinzierl, Peter Vogler, Gustav i Klaus Harder. Ich trasa prowadziła północno–zachodnim zboczem od lodowca Ripimu do przełęczy pomiędzy szczytami Chobutse i Takargo i następnie wschodnią ścianą do szczytu. W 2015 roku Mingma Gyalje Sherpa dokonał wejścia solo na szczyt zachodnią flanką, wyznaczoną linię nazywając po ojcu Dorjee Sherpa Route.

Ściana północno-zachodnia została pokonana 28-30 października 2021 z dwoma biwakami przez Słoweńców – Luka Stražar i Nejc Marčič wyznaczyli 1700-metrową linię o trudnościach ED, M5, AI5. Droga została nazwana Slovenian Direct, a wspinacze za swój wyczyn byli nominowani do najbardziej prestiżowej nagrody w świecie alpinizmu – Złotych Czekanów.

Himalaje Rolwalingu; fot. Mingma Gyalje Sherpa

Himalaje Rolwalingu; fot. Mingma Gyalje Sherpa

Teraz za sprawą Wadima Jabłońskiego i Macieja Kimela na północno-wschodnim filarze Chobutse powstała nowa droga – nie mamy jeszcze żadnych informacji na temat trudności – na profilu Polskiego Himalaizmu Sportowego ukazała się natomiast krótka informacja o przebiegu akcji górskiej:

„Od pierwszych dni po dotarciu do bazy w miejscowości Na – ostatniej osadzie w dolinie – wspinacze zaczęli przygotowania do akcji górskiej – aklimatyzacja, założenie ABC pod ścianą, biwak na wysokości 6000 m n.p.m. Krótki okres niepogody przymusił Maćka i Wadima do restu, by 13 października ruszyć pełną parą przed siebie. Nocleg z 13 na 14 zespół spędził w ABC na wysokości 4900 m n.p.m.

Kolejną noc już w ścianie na wysokości 5750 m n.p.m. 15 października napisali w krótkiej wiadomości tekstowej z Garminowego Inreach’a “przewspinaliśmy ścianę, jesteśmy już na grani na wysokości około 6150 m n.p.m. Mamy elegancki biwak w lodowej grocie.” To po nim następnego dnia stanęli na szczycie.

Dziś dotarli do jezior na wysokości 5100 m n.p.m. „Zmęczenie nie do opisania. Ale jesteśmy już bezpieczni” donoszą.”

Gratulujemy świetnego przejścia i z niecierpliwością czekamy na więcej informacji i pełną relację!

Źródło: Polski Himalaizm Sportowy

Booking.com