W sobotę, 29 kwietnia, w Bieszczady wyjechała Leśna Kolejka. To jedna z największych atrakcji regionu.
Do 7 maja Kolejka Leśna będzie kursować na trasie Majdan-Balnica-Majdan. Planowane są dwa kursy w ciągu dnia. Pierwszy odjeżdża ze stacji początkowej o godzinie 9.30, a drugi o 12.00. Od 8 maja wagoniki z ciuchcią pojadą według sezonowego rozkładu jazdy. Ponadto w lipcu i sierpniu będzie można podziwiać widoki na drugiej trasie, tj. Majdan-Dołżyca-Majdan (za parowozem).
Postój w Balnicy trwa 30 minut, a podróż w dwie strony 2 godziny. W Dołżycy zaś kolejka odpoczywa 20 minut, a przejazd trasą Majdan-Dołżyca-Majdan zajmuje 1 h 20 min. Wagoniki jeżdżą od wtorku do niedzieli. W poniedziałek zatem nie spotkacie jej na torach. Szczegółowy rozkład jazdy znajdziecie na stronie Kolejki Leśnej.
Ceny biletów za przejazd na jednej z dwóch tras, kształtują się na poziomie:
Historia „bieszczadzkiej ciuchci” rozpoczyna się u schyłku XIX wieku. Dziś na torach można spotkać zabytkowe wagoniki i parowóz, które suną po wyznaczonej trasie, łapiąc wiatr we włosy. To niesamowite przeżycie, z którego trudno zrezygnować. Tym bardziej że sława tej atrakcji sięga od Bieszczad aż do morza. Ceny turystów nie przerażają. Korzystają z niej licznie, rezerwując bilety wcześniej przez Internet. Ci zaś, co lubią spontaniczne decyzje i wyjazdy w Bieszczady, mają możliwość zapłacić za przejazd w kasie na stacji. Obecnie Kolejka Leśna służy turystom, jednak na początku swego istnienia miała jednak inne przeznaczenie. Był to tabor mieszany. Kolejka jeździła na trasie Cisna-Nowy Łupków i przewoziła, ludzi, towary i bagaże. Z Cisnej wagoniki odjeżdżały o godzinie 9.01, a z Nowego Łupkowa wracały o 16.37.
Kolejna linia Cisna-Beskid służyła do transportu drewna. W czasie wojny wojska austriackie wykorzystywały zaś tory do własnych celów. W okresie międzywojennym kolejki znowu przewoziły ludzi. Niestety, II wojna światowa przyniosła liczne zniszczenia, a odbudowa kolei rozpoczęła się dopiero w latach 50. XX wieku. Na początku lat 90. kolej objęto ochroną konserwatorską. Cztery lata później, w 1996 roku, powołano zaś Fundację Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, która nie tylko przywróciła tabor do „życia”, ale też dba o jego rozwój. Dziś turyści mogą podziwiać zabytkowe budynki na stacji, jak również wagoniki, czy parowóz (na trasie Majdan-Dołżyca-Majdan). Ponadto przejażdżka pozwala dostrzec piękno i dzikość natury tego regionu.
