Radio Zet poinformowało, że wiadomo już, kto odpalił fajerwerki w Sylwestra w Dolinie Pięciu Stawów. Sprawców namierzyła Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego. Ponoć byli to goście schroniska.
Wedle nieoficjalnych informacji, które uzyskało Radio Zet, wiadomo już, kto odpalił w Sylwestrową noc fajerwerki na brzegu Przedniego Stawu. Miała to być siedmioosobowa grupa turystów, która zatrzymała się w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów. Namierzyła ich Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego, która analizowała monitoring z tej nocy. Pomimo że, jak podaje Radio Zet, Dyrekcja TPN nie chce na tym etapie śledztwa komentować prowadzonych czynności, wiadomo, że śmiałkowie zostaną przesłuchani w tej sprawie.
O fajerwerkach w Dolinie Pięciu Stawów pisaliśmy tutaj. Przypomnijmy, że w Parkach Narodowych panuje odgórny zakaz odpalania sztucznych ogni. Reguluje to Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2018 r. poz. 1614, z późn. zm.). Ministerstwo Klimatu i Środowiska podkreśla na swojej stronie, że za taki czyn grozi kara grzywny bądź aresztu. Puszczanie fajerwerków w Parku Narodowym może nie tylko spowodować pożar, ale przede wszystkim ma bardzo negatywny wpływ na faunę tego rejonu. Powoduje u zwierząt, szczególnie ptaków strach, wyzwala agresję u drapieżników, prowadzi do ogłuszenia, dezorientacji, a nawet śmierci. Dlatego przyrodnicy TPN cały grudzień apelowali, aby powstrzymać się od tego typu atrakcji na ich terenie. Niestety, zaraz po Nowym Roku w Internecie opublikowano nagranie fajerwerków, które zostały puszczane w Dolinie Pięciu Stawów. Za wskazanie sprawcy, prywatna osoba zaoferowała nagrodę pieniężną.
Źródło: Radio Zet, Twoje Góry
fot. poglądowe Pixabay